publikacje

Rogate noce, skrzydlate dni. Opowieści z Krakowskiego Domu Kultury Pod Baranami

Oddajemy w Państwa ręce zbiór opowieści o Krakowskim Domu Kultury, bodaj najprężniejszym ośrodku kultury, jaki funkcjonował w czasach PRL w południowej Polsce od powojnia aż do zmian ustrojowych w 1989 roku – początku jego schyłku. Dziś Krakowski Dom Kultury to nazwa, która jest zaskakująco nieobecna w powszechnej świadomości krakowian. Nie budzi skojarzeń, nie podsyca wyobraźni. Mijając położony w samym sercu miasta pałac Pod Baranami, będący siedzibą KDK-u przez dziesięciolecia, raczej nie zadumamy się nad jego historią. Wchodząc do Kina Pod Baranami czy na filiżankę gorącej czekolady do Piwnicy, trudno wyobrazić sobie w tym miejscu kolejki ustawiające się do czytelni czy na pokazy regionalnych zespołów kolędniczych i grup karnawałowych przebierańców… Tymczasem KDK to skrót, który warto przypomnieć. Kryje w sobie opowieść o miejscu wyjątkowym, tworzonym przez wyjątkowych ludzi. Od samych głębokich piwnic, gdzie buzował działający do dziś kultowy Kabaret, i potem, przez kolejne piętra, na których można było spotkać osoby reprezentujące wszelkie dyscypliny kultury: od etnografii, fotografii, malarstwa aż po śpiew, taniec i teatr. Były tu również dwa kina oraz jedyna działająca przez siedem dni w tygodniu czytelnia z oknami wychodzącymi na krakowski Rynek.

KDK odchodził gwałtownie, jak gwałtowna była epoka trudnych lat 90. Oddanie budynku pałacu w ręce dawnych właścicieli zeszło się nieszczęśliwie z pożarem, który strawił coś więcej, niż tylko zabytkowe wnętrza i biblioteczne zasoby, gromadzone przez dziesięciolecia. Jednak idea, wpisana w mury pałacu Pod Baranami, przetrwała. Idea popularyzacji kultury, tak ważna od pierwszych lat jego istnienia, żyje do dziś. Mamy nadzieję, że lektura tej książki przyczyni się do przetrwania wspomnienia o jednym z miejsc, z których wyrasta krakowska kultura. 

Rogate noce, skrzydlate dni” to świeża, jednocześnie klasyczna propozycja, wymykająca się tradycyjnym definicjom: jest to swoista biografia gmachu, której udaje się uchwycić istotę ducha, jaki przez prawie pół wieku czynił i czyni wciąż tak bliski memu sercu krakowski pałac Pod Baranami adresem wyjątkowym. 

Jacek Wójcicki

Są miejsca, gdzie duch Krakowa tchnie szczególnie mocno. Pałac pod Baranami przez kilka dekad promieniował sztuką, goszcząc instytucję niepowtarzalną: Krakowski Dom Kultury.  Książka przedstawia jego dzieje aż po pamiętny pożar, wyprowadzkę w latach 90. i przekształcenie – najpierw w Małopolski Ośrodek, a ostatecznie w Małopolski Instytut Kultury. A co z duchem KDK? Przetrwał. Tchnie spośród kartek tej książki.

Katarzyna Kobylarczyk