Myśląc o zabytkach, zazwyczaj wyobrażamy sobie ich pokruszone z upływem czasem mury. Odpadły tu i ówdzie tynk. Wnętrza bogate w ozdoby, ale pokryte kurzem i patyną. Albo jeszcze inaczej – pachnące świeżością dopiero co położonych farb i oheblowanych desek wille z zadbanymi ogródkami. A może jawią się nam jako drewniane kościoły i cerkwie pełne kolorowych polichromii jak orientalne puzdereczka? Stoimy i podziwiamy je w ciszy…
Jakub Puchalski, autor książki towarzyszącej XXII edycji Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego, chce nam opowiedzieć o tym, co chyba najtrudniejsze do wyobrażenia – jaka muzyka, przerywana antraktami ciszy, wypełniała te wnętrza. Kto ją tworzył? Kto jej słuchał? I wreszcie – kto wymyślił, by ją w czymś zamknąć, utrwalić na zawsze, dla wszystkich?
Bo muzyka – jak przekonuje autor – pozwala nam spojrzeć na historię nieco inaczej. Ona cały czas trwa, najwyżej my jej nie słyszymy.
Zajrzyj, przeczytaj, posłuchaj! Brzmi dobrze.