Trudno zajmować się dzisiaj czymś innym. Nie możemy dalej oglądać nowoczesnych domów jednorodzinnych, nie pytając o koszty społeczne i ślad węglowy, patrzeć na budowlane żurawie w naszych miastach, pod którymi dzień i noc leje się beton na nowe osiedla, parkingi czy biura. Widzieć, jak kolejne fragmenty ziemi zastygają w formy służące przynoszeniu zysku na rynkach finansowych. Dlatego zdecydowaliśmy się podjąć temat związków architektury z katastrofą klimatyczną. W tym wydaniu próbujemy zdiagnozować sytuację, pokazać klimatyczne konsekwencje współczesnego sposobu produkcji architektury i infrastruktury miast działającego w kompulsywnym przymusie ciągłego wzrostu. Chcemy też wskazać kierunki możliwych zmian paradygmatu funkcjonowania naszego świata, zanim będzie za późno. Zobaczmy katastrofę jako szansę dla coraz gorętszego świata, by z zaprogramowanych precyzyjnie konsumentów stać się współczującymi, solidarnymi ludźmi. I świadomymi, zaangażowanymi obywatelami.
W numerze:
Beton: najbardziej destrukcyjny materiał świata | Jonathan Watts
Kwestia skali | Aleksandra Kędziorek
Statek kosmiczny Ziemia | Reinier de Graaf
Niezaizolowane, nienowoczesne, niekomfortowe? | Maciej Miłobędzki
Architektura jako rower | Łukasz Wojciechowski
Nie ma architektury ekologicznej, istnieje tylko mniej uciążliwa dla środowiska | Aleksander Gurgul
Pasywna polityka | Owen Hatherley
Już wystarczy | rozmowa z Cecilie Sachs Olsen
Głośniejsza wiosna | Adrian Krężlik
Zachwyt i troska, czyli jak uczyć architektury w obliczu kryzysu klimatycznego | Kasia Nawratek
Betonoza, antybetonoza, synteza | Tomasz Drzazgowski
Krocząca góra | rozmowa z Mariną Caneve i Gianpaolem Areną