Aktualności
W Polsce coraz więcej wydarzeń kierowanych do dzieci budowanych jest w oparciu o tandem: zabawa i edukacja (matematyczna, kinetyczna, artystyczna itd.). O wartości takich działań przekonywał nas już Platon: „Nie zadawajcie dzieciom gwałtu nauczania, tylko niech się bawią. Dziecko doskonale bawi się, ale ta zabawa jest dla niego prawdziwą nauką, bo uczy się niechcący, a zapamiętuje na zawsze”. Ważne jest, że obok zadań i poleceń, na których opiera się edukacja, szczególną rolę odgrywać w niej może spontaniczność dziecka i energia płynąca z aktywnego działania.
Projekt „Praktyka czyni dzieckiem” Klaudii Krawczyk-Łyżczarz, uczestniczki programu DIY. Tryb warunkowy, doskonale wpisał się w nurt edukacji poprzez zabawę. Świetnie, że wiele z działań skierowanych do dzieci z Sułkowa k. Wieliczki miało też charakter spotkań inicjacyjnych, które dopiero raczkują w środowiskach wiejskich – jeden z modułów projektu, „Chaos kontrolowany”, adresowany był do dzieci w wieku od roku do 3 lat. Najnaje nie tylko mogły spotkać się z rówieśnikami (i ich opiekunami), żeby w twórczej atmosferze poznawać tajniki sztuki action painting, ale – przede wszystkim – mogły się bawić, szaleć, krzyczeć i… nieźle się wybrudzić, nie otrzymując upomnień od opiekunów, którzy zostali wciągnięci do wspólnego kolorowego szaleństwa!
W Świetlicy Środowiskowej w Sułkowie odbyły się również zajęcia:
– „Kuchnia łączy pokolenia” – spotkania dla dzieci w wieku od 6 lat, w trakcie których dzieciaki razem z Kołem Gospodyń Wiejskich tworzyły przysmaki zgodnie z własnymi preferencjami smakowo-kolorystycznymi;
– „Gliniany zawrót głowy” – spotkanie z artystą i rzemieślnikiem Wilhelmem Bąkiem, który pokazał dzieciom, jak tworzyć wymyślne naczynia z gliny;
– „Z cyrkiem za pan brat” – spotkanie dla dzieci w wieku od 4 lat i ich opiekunów, w trakcie którego pedagodzy cyrku udowodnili najmłodszym, że każdy jest w stanie żonglować (serio!).
Głównym założeniem projektu Klaudii był eksperyment: zaproponowanie małym mieszkańcom Sułkowa takich spotkań, jakich dotychczas w Sułkowie nie było, i sprawdzenie, która z propozycji najbardziej przypadnie dzieciom do gustu i którą warto kontynuować.
