Oczywiście trawa jest bardziej przyjazna niż beton, ale niebezpieczeństwo redukowania marzeń i planów do rzeczy „realnych” jest spore i często demobilizuje na dobre. Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego! (jak mawiano w Paryżu w roku 1968).
Wraz z wernisażem Łucji Piekarskiej, K27 rozpoczyna nowy, bardziej spontaniczny etap swojej działalności. Gablota pozostaje ważnym punktem odniesienia, ale artystyczne działania projektu pojawią się także w innych miejscach w przestrzeni miejskiej.
K27 ścienny tygodnik uliczny on Facebook
Kontakt: